NIE TYLKO LODY DLA OCHŁODY

Idziemy o zakład, że lody są czymś, co lubią prawie wszyscy. Gdybyśmy jednak żyli kilkaset lat temu, większości z nas nie było by dane spróbować lodów. W owych czasach jadali je bowiem wyłącznie arystokraci.

Kto, gdzie i dokładnie kiedy wynalazł lody – tego nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że Marco Polo – średniowieczny podróżnik wracając ze swej podróży po Azji w 1292 roku przywiózł od władcy Mongołów prezent w postaci…przepisu na lody. Inne źródła twierdzą, że inspiracji do stworzenia europejskich lodów należy poszukiwać w bliskowschodnich sorbetach, które wraz z najazdem Arabów w VIII w. mogły się pojawić w południowej Italii. Kolebką sorbetów jest bez wątpienia Turcja lub Iran: szarbet to po turecku słodzony napój owocowy, który poddawano mrożeniu (podobne nazwy są również w perskim i arabskim). Ale słodkie mrożonki wymyślono zapewne dużo wcześniej w Chinach, są świadectwa wskazujące, że już ok. roku 2000 p.n.e. Chińczycy przyrządzali smakołyki lodowe ze śniegu, mleka i owoców. Biblijny Król Salomon uwielbiał schładzane napoje i desery, podobnie jak Aleksander Wielki, o którym mówiono, że jada „śnieg mieszany z miodem”. W podobnych frykasach lubował się Neron, za panowania którego z Apeninów zwożono do Rzymu ogromne ilości śniegu do chłodzenia luksusowych potraw. Rzymianie dodawali do śniegu miód, cynamon, wodę różaną i fiołki a także migdały, daktyle i figi. Starożytni Grecy także mieli swoje specjały nazywane „śniegiem z Olimpu” czyli lody przyprawiane miodem, sokami owocowymi i...winem.

Wracając do Włochów, już około 1530 roku pewien cukiernik w Katanii na Sycylii zaczął produkować lody, a w 1672 roku w paryskiej kawiarence, ale prowadzonej przez Włocha Francesco Procopio dei Coltelli zaczęto serwować lodowe przysmaki dla ogółu.

Z dużym rozmysłem wybraliśmy do naszej Cukierni Bezowej lody włoskiej produkcji, bo zważywszy na historię, któż lepiej zna się na lodach..(?)

W Polsce „włoskie lody” oznaczają rodzaj lodów o miękkiej konsystencji w postaci zakręconego stożka w waflu serwowanych ze specjalnego automatu. Nazwa „lody włoskie” wzięła się od automatów do produkcji tych lodów, które pochodziły z Włoch.

Koneserzy lodów twierdzą, że te najlepsze ze względu na ich zwartą konsystencję i na maślany smak serwowane są ze pomocą specjalnych łopatek lub gałkownic. Właśnie takie lody, produkowane przez włoską rodzinę pochodzą z Sycylii serwujemy w Bezie.

A jak lody i beza idą w parze? Beza jest krucha i delikatna, lody zaś kremowe i zimne, jedno i drugie rozpływa się w ustach – to istna poezja smakowych doznań. Lodowe torty bezowe to doskonała alternatywa na lato by poprawiając sobie humor pyszną słodkością dodatkowo dostać bonus w formie orzeźwienia. Jedyne wyzwanie to fakt, że trzeba ją szybko skonsumować, ale z tym, zważywszy na smak poradzi sobie każdy.